Puder mineralny jest jednym z najprostszych w wykonaniu kosmetyków DIY. Jeśli nie potrzebujemy zbyt dużego krycia, dobór odcienia jest bardzo prosty.
W najbardziej klasycznej recepturze jako główny składnik możemy zastosować mikę. Będzie ona substancją, w której rozprowadzimy pozostałe komponenty, która nada kosmetykowi lekko satynowe wykończanie oraz sprawi, że będzie się przyjemnie rozprowadzał. Ten składnik można zamienić w zależności od potrzeb na puder ryżowy, kaolin lub talk.
Dwutlenek tytanu (biały pigment) zapewni naszemu pudrowi krycie. W odróżnieniu do tlenku cynku (również białego pigmentu), nie wysusza bardzo skóry.
Tlenki żelaza nadadzą pożądaną barwę zbliżoną do odcienia skóry. Bez ich dodatku puder będzie biały, co może być przydatne, jeśli mamy wcielić się w rolę gejszy. Jeśli Twoja skóra ma tony ciepłe wybierz na początek tlenek pastelowy. Jeśli takich tonów na pewno nie ma – cynamonowy.
Można też skorzystać z baz kolorystycznych. Dla tonów ciepłych proponujemy Color Blend Neutral. Jeśli ciepłych tonów brak – Color Blend Nude.
Azotek boru poprawi „przyczepność” kosmetyku, dzięki czemu będzie on trwalszy. Można zastąpić go stearynianem magnezu.
Krzemionka sprawi, że puder będzie optycznie zmniejszał widoczność wszelkich niedoskonałości skóry (soft-focus) oraz zapewni jednorodne wykończenie. Zwiększy nieco wchłanianie sebum, dzięki czemu puder będzie utrwalał makijaż.