Pomijamy tu wpływ HEVL na oczy i zajmujemy się wyłącznie interakcjami ze skórą.
W dużym uproszczeniu: promieniowanie niebieskie przenika przez naskórek i prowadzi do uwalniania dużej ilości wolnych rodników, czyli powoduje powstawanie tzw. stresu oksydacyjnego. Jego wynikiem m.in. są uszkodzenia włókien kolagenu i elastyny oraz nasilona produkcja melaniny. W rezultacie proces starzenia się skóry przyspiesza, pojawiają się zmarszczki.
Producenci kosmetyków jako remedium na cyfrowe starzenie się skóry oferują szereg kosmetyków zawierających antyoksydanty (różne formy witaminy C, koenzym Q10, etc…) mające zmniejszyć stres oksydacyjny.
My mamy inną taktykę - proponujemy działanie wyprzedzające!
Po co w ogóle dopuszczać do skóry promieniowanie niebieskie (zarówno pochodzenia naturalnego jak i antropogenicznego), skoro można je dobić i rozproszyć nim do niej dotrze!!!
Blue Light Shield to fizyczny filtr HEVL:
- odbija i rozprasza światło niebieskie,
- podwyższa współczynnik SPF innych filtrów UV,
- z względu na fakt, że odbija i rozprasza światło daje naprawdę niezły efekt soft-focus (nie tylko zapobiega powstawaniu zmarszczek, ale i zmniejsza widoczność już istniejących oraz naturalnych niedoskonałości skóry),
- nie uczula,
- ma też wiele innych zalet, których nie wymienimy bo post może mieć 2200 znaków, ale szczegółowy opis znajdziecie na naszej stronie.
Filtr można wprowadzić praktycznie do każdego kosmetyku bez obawy, że zareaguje z innymi składnikami czy zmieni jego stabilność (tu myślimy o wszelkich emulsjach, kremach, fluidach itp). Blue Light Shield jest całkowicie niereaktywny chemicznie.
Najłatwiej wmieszać go w dowolny krem stosowany pod makijaż, w serum (byle nie za rzadkie, bo filtr musi się w nim zawiesić) lub w sypki podkład czy puder.
Nie zmieni barwy, nie bieli, nie zagęści, nie zmieni lepkości kosmetyku, nie adsorbuje w sposób znaczący sebum (można go stosować w przypadku cer suchych i wrażliwych).
Blue Light Shield - filtr światła niebieskiego (HEVL)