Kaolin Foundation Base Mix

Baza łatwo się rozciera wraz z Color Blends w torebce strunowej, dzięki czemu przygotowanie własnego podkładu jest bardzo proste. Ma wspaniały skład, rzeczywiście jest matowa i pozytywnie zaskoczyła mnie trwałość (nawet bez primera!). Niestety nie jest mocno kryjąca, po zrobieniu podkładu byłam mocno zawiedziona poziomem krycia, które polegało praktycznie tylko na wyrównaniu kolorytu :( Dokładałam kolejne warstwy (próbowałam zarówno stemplować zwilżonym flat topem, jak i wcierać ruchami kolistymi pędzlem kabuki), ale niestety niezbyt wiele się zmieniało, więc będę dalej eksperymentować z Color Blend White. Dlatego osoby, którym zależy na mocnym kryciu, z całą pewnością powinny dodać go do koszyka. Z całą pewnością baza jest idealnym rozwiązaniem do szybkiego stworzenia własnego podkładu mineralnego bez konieczności posiadania moździerza!

A ja jestem zachwycona. Mam bardzo dużo przebarwień i skórę mieszaną, która szybko zaczyna się świecić. Nakładam tylko trochę korektora + podkład na tej właśnie bazie [plus CB olive] i efekt jest rewelacyjny. Nie używam już pudru - oszczędzam rano czas, a makijaż wygląda bardzo naturalnie. Przebarwienia są całkiem zamaskowane. Trwałość jest bardzo przyzwoita - wspomagam się tylko bibułkami. Szczerze polecam! no i na pewno nie wracam do żadnych drogeryjnych pomarańczowo - różowych mazideł, brrrr ;)

Skomponowalam podklad na tej bazie z pigmentem cool i nude i jestem bardzo zadowolona, zarówno z koloru jak i z krycia - oceniłabym na lekkie moze nawet średnie przy wiecej niz 3 warstwach. Skora bez przypudrowania swieci się dopiero po kilku godzinach co przy tlustej cerze jest wyczynem. Jestem bardzo zadowolona i z pewnoscią zamówię jeszcze wiele razy :)

Podkład jest bardzo fajny ale przy bardzo dużych problemach skórnych raczej nieco mało kryjący, dodałam dwutlenek tytanu ale radzę uważać sypnełam z lyzeczke..za dużo i chyba muszę zamówić kolejny i zrobić drugi, a tamten wykorzystam miejscowo,za duża ilość dwutelnku tytanu robi ciasto na twarzy, lubi mi się warzyć zwłaszcza na nosie. Podkłady używam od kilku lat, sama robię, szkoda mi wydać tyle kasy za prawie to samo w ładnym pudełku z logiem:) kupowałam gotowce kilka razy ale zawsze kończyło się przerabianiem bo kolor nie pasował, także polecam kupić baze i np.color blend nude, yellow, blue,red i white zamiast dwutlenku tytanu dla lepszego ew.krycia i próbować samemu

Polecam z całego serduszka! Pomimo komentarzy powyżej ja z krycia jestem zadowolona. Wiadomo jak każdy puder mineralny potrzebuje odrobinę czasu by zgrać się z twarzą (w moim przypadku po wchłonięciu kremu i spfu przeszłam do nakładania). Podczas budowania krycia po nałożeniu dwóch warstw zaczerwnienia na twarzy znacznie pobladły przy 3ciej warstwie krycie było już super (ja do swojego pudru dodałam odrobinę Extender'a W, alantoiny i gotowego koloru z serii Color blend). Jak żaden dotąd produkt nie utrzymywał się na mojej twarzy tak długo i tak ładnie a mam cerę mieszaną z tendencja do wyświecania w strefie T, z widocznymi czerwonymi przebarwieniami po wypryskach.